[PLPUG] Jakie plany/pomysły na (lokalizację) PyCon 2015?

Dominik "Socek" Długajczyk msocek w gmail.com
Pon, 20 Paź 2014, 17:13:36 CEST


Miejsce mi się bardzo podoba, acz doskonale Piotra rozumiem w kwestii
bebnienia. Sam będąc na korytarzu 2-3 levele pod barem słyszałem dudnienie.
Co do zespołu: +100, zajebisty pomysł.
Co do agendy elektronicznej, to imho nie był to zły pomysł, acz sama apka
mogła by być lepsza. Niektórym się zawieszała, inni mieli problem z jej
włączeniem. Do tego przydała by się opcja "dodaj do kalendarza".

Co do propozycji:
Jako, że naprawdę ogrom ludzi bawił się dobrze przy Dobble i Potworach to
wnioskuję o to, aby zrobić w przyszłym roku osobny cooldown-room gdzie by
można wrzucić planszówki + może jakieś konsole (Retro?). Jestem w stanie
takie coś zorganizować.

Pozdrawiam
Dominik "Socek" Długajczyk

W dniu 20 października 2014 17:08 użytkownik Jędrzej Nowak <pigmej at gmail.com
> napisał:

>  .> Z rzeczy o których ja słyszałem to niezbyt spodobał się pomysł agendy
> w wersji elektronicznej - zdecydowanie ludzie woleli papierową (mimo braku
> możliwości 'odświeżenia')
>
> Potem było lepiej, bo zostały wydrukowane i wywieszone i było afaik ok.
> (pytałem osobiście osób które narzekały "mi"). Głównie chodziło o brak
> agendy "całej". Potem się pojawiły i były przy nich tłumy. Więc na pewno
> warto wywieszać takową.
>
> Inna sprawa jest taka, że apka miała buga więc sobotnie talki po '13'
> miały złe godziny.
>
>
> > Z zespołem to był mój własny pomysł,
>
> Super pomysł na prawdę :) Ale jakby grali cały czas to byłoby to
> problematyczne. A tak pograli chwile, było miło a potem można było pogadać.
>
> > Moim zdaniem największym problemem był jednak chłód, co na pewno
> odczuwały osoby w t-shirtach.
>
> Tia, ja wymarzłem, ale na własną prośbę (Po co brać ciepłe ciuchy w góry w
> połowie października...)
>
> --
> Jędrzej Nowak
>
>
>
> On Mon, Oct 20, 2014, at 16:53, Przemysław Kukulski wrote:
>
> Witam!
>
> Z rzeczy o których ja słyszałem to niezbyt spodobał się pomysł agendy w
> wersji elektronicznej - zdecydowanie ludzie woleli papierową (mimo braku
> możliwości 'odświeżenia')
>
>  W kwestii zimna na dworze - w tym roku było 11'C - chyba 2x cieplej niż
> rok temu :)
>
>  Fajnym pomysłem było również piwo - nie wiem czy to pomysł sponsora czy
> twój Filipie czy kogoś innego.
>
>
>
> W dniu 20 października 2014 16:49 użytkownik Filip Kłębczyk <
> fklebczyk at gmail.com> napisał:
>
> W dniu 20.10.2014 12:12, Marcin Bardź pisze:
>
> Co do pustego disco, to się nie zgodzę, byłem tam ostatniej nocy do
> samego końca (do 5:48 bodaj). Razem ze mną było tam jeszcze jakieś 30
> osób.
> Co do łupania basu w środku nocy, też miałem z tym problem (miałem
> pokój dwa piętra poniżej disco), ale to można by rozwiązać choćby
> zmniejszoną głośnością (co pewnie doceniłoby wielu uczestników, którzy
> całe disco przesiedzieli dyskutując przy piwku).
>
>  To fakt przy czym w ostatniej części baro-dyskoteki już nie było głośno i
> swobodnie się rozmawiało, gorzej w okolicach baru, najgorzej w bezpośrednim
> sąsiedztwie. Co do disco to ja byłem tam w piątek i było od groma ludzi na
> parkiecie, wręcz brakowało miejsca. W sobotę koło północy było tam słabo,
> ale potem się sporo ludzi kręciło i widziałem jakieś zdjęcia z 5 rano -
> parkiet prawie full. Co ciekawe sporo gości zagranicznych się tam bawiło
> tańcząc. Głośność można było zmniejszyć na pewno, ale skarg w tym temacie
> po pierwszej nocy nie było (przynajmniej do mnie żadna nie dotarła), więc
> też nie było działań.
>
>
> Z drugiej strony, myślę że jeśli drinkbar był otwarty do rana (a nie
> do północy), to duża część ludzi siedziałaby właśnie tam.
>
> Pythonowcy, to ludzie w większości lekko upośledzeni w zakresie
> kontaktów międzyludzkich, potrzebujemy jakiegoś punktu (neutralnego
> miejsca), które będzie przyciągać niespokojne dusze, gdzie
> przekroczona zostanie gestość krytyczna i chcąc-niechcąc nastąpi
> synteza (integracja).
>
> I myślę, że ten PyCon był całkiem udany pod tym względem. Miedzy
> innymi dlatego, że disco grało codziennie (do północy prawie puste,
> ale potem przyciągało ludzi rządnych zabawy/rozmowy oraz tych, którzy
> po prostu nie mogli spać). Ponado dwugodzinna kolacja pierwszego dnia
> i zespół grający na żywo to był (IMO) strzał w dziesiątkę.
>
>  Z zespołem to był mój własny pomysł, aczkolwiek nie byłem pewien czy w
> ogóle sprowadzanie tych studentów z Akademii Muzycznej w Katowicach
> jakkolwiek wyjdzie, ale przyszedł impuls i postanowiłem zaryzykować i
> wydaje mi się, że było ok - wiele ludzi podchodziło i mówiło, że to bardzo
> dobry pomysł. Z resztą w czwartek zespół specjalnie nie grał cały czas,
> żeby można było też trochę pogadać.
>
>
> No i
> jeszcze przedłużenie godzin pracy baru Barardi (w tamtym roku był
> chyba czynny tylko do 22, przynajmniej oficjalnie) też miało pozytywny
> wpływ.
>
>  W tamtym roku był czynny chyba do 20 - w tym roku był dłużej do 24:00 na
> moją prośbę.
>
>  Moim zdaniem największym problemem był jednak chłód, co na pewno
> odczuwały osoby w t-shirtach.
>
>  Pozdrawiam,
>  Filip
>
>  _______________________________________________
>  PLPUG mailing list
>  PLPUG at python.org
>  https://mail.python.org/mailman/listinfo/plpug
>
>
>
>
> --
>
> Pozdrawiam
> Przemysław Kukulski
>  *_______________________________________________*
> PLPUG mailing list
> PLPUG at python.org
> https://mail.python.org/mailman/listinfo/plpug
>
>
>
> _______________________________________________
> PLPUG mailing list
> PLPUG at python.org
> https://mail.python.org/mailman/listinfo/plpug
>
>


-- 
Pozdrawiam
Dominik "Socek" Długajczyk
-------------- next part --------------
An HTML attachment was scrubbed...
URL: <http://mail.python.org/pipermail/plpug/attachments/20141020/6582e862/attachment.html>


Więcej informacji o liście PLPUG